i tak dalej...
Chłopcy szaleją. Mój las w domu.
komin na tarasie.

zbrojenia i cała reszta do zalania stropu,

zbrojenie jak na schron ![]()

wykop pod taras.

Jutro zalewają strop i kilka dni przestoju.
Chłopcy szaleją. Mój las w domu.
komin na tarasie.

zbrojenia i cała reszta do zalania stropu,

zbrojenie jak na schron ![]()

wykop pod taras.

Jutro zalewają strop i kilka dni przestoju.
Wracam z pracy i widzę jak nasze marzenie rośnie. Cegiełka do ciegiełki i w górę.
Ekipa godna polecenia, normalnie napaleńcy na robotę.


i tak co dnia coś innego.



Wejście do palarni z wejściem od frontu. Nasza zmiana w projekcie, zrezygnowaliśmy z pokoju kosztem palarni i łazienki z oknem.

Widok na taras.

Sobota to najlepszy dzień na rozpoczęcie budowy. Pogoda nie do końca dopisała ale anstroje były optymistyczne. Majster z ekipą dojechał rano, zaintalował się i zaczął działać.
Ten tydzień napewno przyniesie więcej widocznych efektów, więc nie możemy się doczekać.![]()
Komentarze